Na trudnym zadaniu identyfikacji kobiety, której ciało zostało wydobyte z fal Morza Bałtyckiego w okolicach Juraty, pracuje obecnie policja. Pomimo wszelkich wysiłków podjętych w celu jej reanimacji, kobieta niestety nie przeżyła.
Do tej tragicznej sytuacji doszło w piątkowe popołudnie, tuż przed godziną 17:00. Wówczas straż pożarna otrzymała zgłoszenie o kobiecie tonącej niedaleko plaży. Przygodni spacerowicze dostrzegli jej dramat i zdołali ją wyciągnąć na brzeg, jeszcze zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe.
Gdy na miejscu zdarzenia przybyli funkcjonariusze policji, niezwłocznie podjęli próby udzielenia pierwszej pomocy nieprzytomnej kobiecie. Wkrótce po nich dotarła także ekipa karetki pogotowia, która bez wahania przystąpiła do dalszych działań reanimacyjnych. Niezależnie od ich determinacji i profesjonalizmu, lekarz był zmuszony stwierdzić zgon kobiety.