Ekspert potwierdza: użyte fajerwerki w hali sportowej mogły stworzyć ryzyko dla zdrowia i życia podczas finału WOŚP 2024

Podczas 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który miał miejsce 28 stycznia 2024 roku w Rumi, doszło do niebezpiecznego incydentu. W Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji zdecydowano się na odpalenie fajerwerków wewnątrz hali widowiskowo-sportowej. Na podstawie analizy eksperta z zakresu pożarnictwa i materiałów wybuchowych, użycie takich środków pirotechnicznych mogło stanowić poważne zagrożenie dla obecnych osób, ich zdrowia, życia oraz mienia.

W internecie pojawiło się nagranie przedstawiające ten niecodzienny i niebezpieczny spektakl. Moderator wydarzenia, widząc to co się dzieje, zaniepokoił się o bezpieczeństwo uczestników. „Czy wszyscy są bezpieczni? To było przerażające” – wyznał na antenie.

Sytuacja ta nie umknęła uwadze internautów, którzy także skomentowali incydent. Jeden z użytkowników napisał: “Piękny pokaz głupoty! Tak, ma pan rację. Dobrze, że nikomu nic się nie stało!”. Natomiast inny ironicznie zaznaczył rozbieżność w zasadach bezpieczeństwa: “Bez obuwia zmiennego na parkiet nie wejdziesz, ale jak chcesz odpalić na środku hali to nie ma problemu”.

Dziennikarze RMF FM otrzymali informacje, że eksperci potwierdzili potencjalne zagrożenie związane z tym zdarzeniem. — Biegły m.in. wskazał, że wyroby pirotechniczne, które zostały odpalone w hali, mogły stanowić zagrożenie dla zdrowia, życia oraz mienia – przekazał w rozmowie z RMF FM prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.