W czwartkowy wieczór, dokładnie 11 lipca, przerażający incydent miał miejsce przed Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym (SOR) przy szpitalu Świętego Wincentego a Paulo w Gdyni. W wyniku haniebnego aktu nieznajomych, którzy bezceremonialnie zostawili nieprzytomnego, 33-letniego mężczyznę pod drzwiami oddziału, doszło do tragicznej śmierci ofiary.
Sytuacja była dramatyczna. Na oczach pracowników SOR, z czarnego pojazdu wysadzono mężczyznę, po czym sprawcy natychmiast oddalili się od miejsca zdarzenia. Ratownicy medyczni natychmiast podjęli działania mające na celu reanimację mężczyzny, który był w krytycznym stanie, niestety bezskutecznie. Mimo wszelkich starań, życie 33-latka nie udało się uratować.
Jak poinformowała młodsza aspirant Ewa Kurowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdyni – dzięki skutecznej pracy funkcjonariuszy, którzy szczegółowo przeanalizowali nagrania z kamer monitoringu oraz przeprowadzili niezbędne ustalenia, w powiecie puckim zatrzymano 45-letniego mężczyznę. Ten podejrzany, według policji, mógł mieć bezpośredni związek z tym bulwersującym incydentem.